Regulamin

1. 1 email = 1 koń.
2. Nie dodawaj do imienia pokemonowych znaczków '*@#)('.
3.Magia i każda rasa koni magicznych i nie magicznych-dozwolone. Tylko bez przesady proszę.
4.Czytaj regulamin i ogłoszenia! (w notce powitalnej na znak, że zapoznałeś się z regulaminem wpis "Regulamin:Przeczytany"
5.SPAM tylko od członków stada i tylko w notkach(chyba ,że sprawa sojuszu).
6. Tylko Alpha pisze kolorem czerwonym.
7. Nikt nie jest Życiem, ani nikt nie jest Śmiercią. Żyjemy ile chcemy, ale można nas zabić. W stadzie nie tolerujemy kopiowania charakterów innych.
8. Możesz dołączyć o każdej porze dnia i nocy. Dodaję ten punkt, ponieważ powstawały dziwne pytania typu "Czy wciąż przyjmujecie nowych?"ABY dołączyć w księdze koni wpisz e-mail(GMAIL) i jeśli chcesz wirtualne imię.

WIEK:
1 - 12 miesięcy - źrebak
1 - 1,5 - nastolatek
1,5 - 2,5 - młodzik
2,5 - 10 - dorosły10 + - babka/dziadek!!!
(pomysł by Mort-Tort)

czwartek, 3 stycznia 2013

Selvatica


Imię: Selvatica
Wiek: 2 lata
Płeć: Klacz
Stanowisko: Mag.
Moce: Mój żywioł to powietrze, dzięki któremu mogę się bronić.  
Czytam w myślach.  
Historia: Gdy byłam jeszcze młodą klaczką mieszkałam razem z rodzicami na łące, nie daleko od dużego jeziora "Sevan". Moja mama była białym magicznym pegazem o niezwykłych mocach, a mój ojciec był zwykłym rumakiem jednak był bardzo opiekuńczy. Pewnego dnia gdy wszystkie konie spały, las nie daleko łąki zaczął się palić. Ogień wziął się znikąd i bardzo szybko się rozprzestrzeniał,. Rodzice i parę innych rumaków zostało na miejscu. Kazali mi uciekać. Biegłam ile sił w kopytach. Reszta koni uciekając skręciła w innym kierunku, a ja nie patrzyłam gdzie galopuje, po prostu biegłam przed siebie. Parę dni chodziłam po lasach i łąkach szukając schronienia. Gdy byłam już u kresu sił znalazła mnie ruda klacz. Wzięła mnie pod opiekę i zaprowadziła do swojego stada. Stado to było wspaniałe, a ta kochana klacz Santana była jego przywódczynią. Przez rok tyle szczęścia dawała mi ona i wszystkie konie. Jednak pewnej nocy ruda klacz zniknęła, a po paru dniach całe stado. Jednak o mnie zapomnieli, w każdym bądź razie tak myślałam i nie wiedziałam dokładnie dlaczego mnie zostawili. Właśnie gdy miałam 2 lata to się wydarzyło. Znów chodziłam starymi i nowymi drogami w nadziei że znajdę nowe stado. I tak się właśnie stało. Dziękuję!
Charakter: Jestem raczej spokojna i zrównoważona. Uwielbiam zawierać
nowe przyjaźnie, choć jestem nieśmiała. Moje wady: czasem jestem nadopiekuńcza, 
a gdy ktoś mnie obrazi lub mojego przyjaciela potrafię kopnąć. Potrafię być bardzo tajemnicza. Często przebywam 
w swoim świecie, i zaglądam w swoje najgłębsze myśli.  
Urodziny: 7 stycznia.

Informacje dodatkowe:
- W nocy moje umiejętności czytania w myślach wyostrzają się. 
- Zimą mogę panować tak że nad lodem.

Regulamin: Przeczytany.
Do opisu możliwe iż dojdzie parę poprawek.






11 komentarzy:

  1. Ohayo *Kara pegaziza podeszła do nowej* Jestem Arjuna

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło poznać * potrząsnęła łbem, by odsłonić oczy*

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj w stadzie. *posłała delikatny uśmiech w stronę klaczy* Mam nadzieję, że Ci się u nas spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. - Dziękuję za miłe powitanie. - powiedziała. - Na pewno mi się spodoba. - wciąż się uśmiechała a w jej grzywę zawiał ciepły, miły wiatr.

      Usuń
  5. *Ona ostatnia dowiedziała się o nowej w stadzie. Rozejrzała się dookoła, po czym dostrzegła białogrzywą klacz, do której jak najszybciej dokłusowała. Uśmiechnęła się wesoło w jej stronę.*Witamy w stadzie! Selvatica, zgadza się? Ja jestem Akama,mam nadzieję, że miło spędzisz u nas czas. Gdybyś miała jakieś pytania lub zmartwienie, śmiało możesz mi powiedzieć. *Skinęła łbem, machając ogonem na boki. Uśmiech nie schodził z jej pyska.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Zatrzepotała skrzydłami, a parę martwych piór wypadło. Zauważając niedawno poznaną klacz podeszła do niej szybkim krokiem. Spojrzała czarnymi oczami na Selvaticę z lekkim uśmiechem. - Jak pierwsze wrażenia w stadzie? Co prawda ostatnio tu dość cicho, trzeba się jakoś rozruszać. - siwa zastrzygła uszami i przestąpiła z nogi na nogę, zmęczona już powoli zimą. //Akama

    OdpowiedzUsuń
  7. *Ciemnogniada pegazica rozprostowała skrzydła i machnęła łbem* Salve. Jestem Emeral. *Przekrzywiła głowę nieznacznie, lustrując ową klacz dokładnie.*

    OdpowiedzUsuń
  8. Flak uśmiechnął się od ucha do ucha, przekrzywiając łeb jak kot, obserwując nie znaną jeszcze klacz.
    -Dzień Dobry...! - odpowiedziała, zdawać by się mogło, aż nazbyt entuzjastycznie, z właściwą sobie beztroską.

    OdpowiedzUsuń